Wady i zalety robotów odkurzających
Automatyka i robotyzacja coraz bardziej zagląda nam przez ramię do naszego codziennego życia. Kontrolowany rozwój robotyzacji i sztucznej inteligencji może odciążyć nas z codziennych, rutynowych i powtarzalnych czynności. Sprzątanie kwalifikuje się koncertowo.
Jednym z owoców zdobyczy technologicznych użytkowanych w gospodarstwie domowym są roboty sprzątające i odkurzające. Urządzenia te występują na rynku już jakiś czas. Jak sobie radzą i czy są w stanie całkowicie wyręczyć z uporczywych czynności człowieka?
Zalety robotów odkurzających…
Do zalet z pewnością należy zaliczyć najważniejszą cechę, jaką jest pełna automatyzacja procesu sprzątania. Wystarczy uruchomienie odkurzacza automatycznego – on zrobi za nas resztę, co w zasadzie wyłącza nas z konieczności uczestniczenia w procesie sprzątania. Zyskujemy więc czas, który możemy poświęcić na inne czynności.
Niektóre droższe i bardziej zaawansowane modele umożliwiają sterowanie za pomocą smartfona. Sprowadza się to m.in. do tego, że urządzenie możemy skonfigurować i uruchomić będąc poza domem.
Coraz większe zaawansowanie technologiczne robotów sprzątających umożliwia stosowanie ich w tej chwili przy każdym rodzaju powierzchni. W grę wchodzą więc kafelki, parkiet, panele, a także wykładziny PVC i dywanowe.
Kolejna zaleta to ergonomia zautomatyzowanych urządzeń sprzątających. Są małe, pracują cicho, oraz pobierają niewiele energii elektrycznej. Kompaktowe rozmiary umożliwiają sprzątanie pod meblami, łóżkami, gdzie jak wiemy – gromadzą się spore ilości zabrudzeń.
Cicha praca umożliwia wykonywanie domownikom codziennych czynności podczas pracy robota. Najcichsze modele generują hałas na poziomie 50dB.
Warto też nadmienić, że często urządzenia te wyposażone są w takie funkcje, jak mopowanie.
…oraz wady
No dobrze, zalety brzmią świetnie. Więc teraz druga strona medalu…
Należy jednak pamiętać, że zakup tego typu urządzenia wiąże się z pewnym wydatkiem. Rozstrzał cenowy jest spory: od najtańszych urządzeń za ok 200zł do najbardziej zaawansowanych w cenach sięgających ponad 6000zł. Z naszych obserwacji wynika, że pułap ok 1000zł wydaje się już całkiem sensowną inwestycją. Przesadne oszczędzanie pozwoli nam nabyć robota, jednak jego komfort użytkowania, efektywność, głośność pracy, oraz awaryjność mogą pozostawić wiele do życzenia.
Niektóre modele posiadają również długi czas ładowania, który wynieść może nawet do 5 godzin, co w zasadzie można obejść odpowiednim planowaniem w używaniu urządzeń.<.p>
Wybierając model do miękkich powierzchni, takich jak pokrycia dywanowe należy odpowiednio zweryfikować urządzenie przed zakupem. Większość tego typu urządzeń została zaprojektowana do odkurzania twardych powierzchni.
Dochodzi do tego jeszcze kwestia kosztów naprawy. Awaria i wymiana komponentów po okresie gwarancyjnym wiązać może się z dość dużym wydatkiem.
Robot odkurzający – czy warto?
Reasumując: decydując się na zakup robota odkurzającego wykładziny należy liczyć się z obciążającą portfel inwestycją, jednak zastanówmy się – co zyskujemy w zamian?
W tej chwili roboty sprzątające są efektywne i ciche. Wyręczając nas z uporczywych rutynowych czynności sprzątania, chociaż w jakiejś części – my zyskujemy czas. Czas, o którym mówi się, że jest wartością najcenniejszą.
Polecane przez nas urządzenia? Poniżej kilka typów oscylujących mniej lub bardziej w okolicach kwoty 1000 zł:
- iLife A4s – tańszy model, do kupienia już za ok 600 zł
- ROBOJET Air – przekraczamy pułap 1000 zł, od którego radzimy rozpocząć poszukiwania.
- IRobot Roomba 696 – cena to ok 1500 zł.
- Roborock Xiaomi 2 – cena ok 1600 zł, od chińskiego producenta, który dotknął się już praktycznie wszystkiego.
Jeżeli temat zainteresował Was – zachęcamy do poszukiwań na własną rękę – np. na Youtube, gdzie istnieje masa testów/porównań urządzeń.
Źródło: sprawneodkurzanie.pl