Roboty odkurzające tanieją – czy to dobry czas żeby się zdecydować?

Sprzątanie to czynność, nad którą spędzony czas z powodzeniem można spożytkować na coś innego. Nie dziwne więc, że człowiek od dawna próbuje proces ten zautomatyzować. Tak jak kiedyś zmywarki, od kilku lat z coraz większym powodzeniem udaje się wprowadzać na rynek nowe roboty sprzątające podłogi i wykładziny. Czy warto w końcu sprawić sobie jednego?

Działanie robotów sprzątających

W uproszczeniu roboty sprzątające poruszają się po danym pomieszczeniu, rysując w pamięci mapę tegoż, optymalizując trasę sprzątania, tak aby dotrzeć do każdego zakamarka.

Wbudowana szczotka zbiera zabrudzenia prosto do pojemnika, a odpowiednie sensory umożliwiają ominięcie mebli, oraz schodów. Obecne modele radzą sobie z tym zdecydowanie lepiej, od tych sprzed kilku lat. Technologia cały czas jest usprawniana, coraz rzadziej zdarzają się sytuacje z zapętlonym robotem kręcącym się w okół jakiejś przeszkody…

Robotów sprzątających używać można do czyszczenia chodników, podłóg, oraz strzyżonych wykładzin dywanowych. Nie ulega wątpliwości, że najlepiej radzą sobie z gładkimi powierzchniami, nie posiadającymi nierówności, jednak nie straszne im także dywany, oraz przekraczanie progów.

Ile trzeba zainwestować?

Około 3 lata temu zakup przyzwoitego robota sprzątającego był kosztem rzędu nawet do 5 tysięcy zł. Obecnie modele posiadające wydajniejsze akumulatory, oraz ciszej pracujące kupimy już od 2 tysięcy. Umożliwią one zaprogramowanie robota nawet na 150min pracy, wyjście z domu i powrót do posprzątanego mieszkania.

Na Aliexpress można znaleźć modele kosztujące ok. 140 zł, z funkcjami zarówno odkurzania, jak i mopowania. Należy jednak podejść do tego ostrożnie, dostosować swoje oczekiwania do ceny, sprawdzić specyfikację i opinie o produkcie. Za tę kwotę nie oczekujmy cudów.

Mopujący, odkurzający, czy wielofunkcyjny?

Roboty sprzątające to nie tylko odkurzanie. Urządzenia mopujące umożliwiają czyszczenie twardych nawierzchni w domu, takich jak panele, drewno, kafelki, linoleum, lub marmur. Sprzątanie odbywa się najpierw na sucho pozbywając się kurzu, następnie ma mokro usuwając trudniejsze zabrudzenia.

Dostępne są także urządzenia posiadające obydwie funkcje. Warto jednak przed zakupem robota odkurzająco-mopującego sprawdzić opinie o urządzeniu. Niekiedy konstrukcja robota może uniemożliwiać efektywne wykonywanie obu czynności.

Gadżet dla bogatych, czy opłacalna inwestycja na lata i zyskany czas?

Wydaje się, że jednak to drugie. Warto jednak zakup przemyśleć. Kusić może często oferta zakupu taniego odkurzacza w markecie na promocji, lub w Internecie, jednak liczmy się z tym, że w miarę przyzwoity robot odkurzający to wydatek, który rozpoczyna się od 1000 zł, a za 2000 tysiące możemy mieć już sprzęt, który posłuży na lata, będzie miał wydajny akumulator i nie będzie hałasował. No i skutecznie posprząta za nas.