Czy wiecie, co wg analiz porównawczych staje na podium materiałów podłogowych wraz z popularnym, litym nielakierowanym drewnem? Tak, mamy na myśli LINOLEUM, czyli najbardziej przyjazne dla środowiska naturalnego wykładziny podłogowe.
Trochę historii…
Podłoże to zostało wynalezione przez mieszkańca Anglii – Fredericka Waltona. Swój wzór opatentował w 1860r, a 4 lata później założył Linoleum Manufacturing Company. Jego pomysł okazał się na tyle interesujący, że już w 1896 roku w fabryce w Staines rozpoczęto eksport do Europy i Stanów Zjednoczonych. Pierwsza produkcja ruszyła w USA przez Józef Wild Company w roku 1874, w mieście na zachodnim brzegu Staten Island, które ochrzczono mianem „Linoleumville”.
Montaż?
Zakładanie tej wykładziny jest proste i zajmuje stosunkowo niewiele czasu. Dodatkowym atutem jest fakt, że linoleum można położyć na stare podłogi – popękane płytki bądź nieestetyczne i zniszczone drewniane deski. Daje nam to możliwość szybkiej renowacji bądź remontu wnętrza lub zmiany jego wystroju.
Bogata kolorystyka
Mimo tego, że póki co większość ludzi wybiera linoleum przypominające drewno lub kamień, stawiając tym samym na jednobarwną kompozycję, nowoczesne wykładziny dostępne są w wielu wzorach i kolorach. Sprawdzą się one w pomieszczeniach awangardowych, gdzie kolorowa i pstrokata podłoga, ułożona w dekoracyjne wzory będzie dodatkowym elementem wystroju. Atutem tej wykładziny jest to, że jest ona znacznie cieplejsza od podłogi ułożonej np. z płytek ceramicznych.
Źródło: www.e-floors.pl